- Wsiadaj - rzucił krótko, przeczesując włosy.
Posłusznie wsiadłam na przednie miejsce pasażera, gdy blondyn odpalił silnik pojazdu. Spojrzał na mnie i zaczął szukać czegoś w schowku. Po chwili wyciągnął mój telefon i wręczył mi go. Byłam zaszokowana tym prezentem, ponieważ nie wiedziałam skąd mój brat mógł go mieć. Przecież zostawiłam go w samochodzie Tomlinsona.
- Jak go..
- Nie pytaj - zaśmiał się dziewiętnastolatek, kręcąc głową.
Jedynie kiwnęłam ze zrozumieniem głową i zamknęłam oczy. Czułam, że nareszcie ruszyliśmy. Powoli ogarniał mnie sen, nie spałam w końcu już drugi dzień. Z jednej strony rwała mnie tęsknota do Harry'ego, lecz z drugiej byłam wypełniona przez spokój i pogodę ducha. Nareszcie czułam się wolna i odprężona, nic mi nie groziło. W końcu wracałam do domu. Była już druga połowa sierpnia, a więc już niedługo miałam udać się na upragnione studia. Miałam szansę rozpocząć nowy, lepszy rozdział w swoim życiu.
Ta letnia przygoda dała mi dużo, nauczyła mnie żyć pełnią życia, według własnych przekonań, a nie tak, jak zapragną tego moi rodzice. Czy chciałabym przeżyć ją jeszcze raz? Nie wiedziałam. Istniało sporo argumentów za i przeciw, jednak nie mogłam się zdecydować. Przeżyłam wiele rzeczy wspaniałych, które będę wspominała do końca życia, lecz i takie, które wciąż na każde wspomnienie mrożą mi krew w żyłach - tak wiele razy otarłam się przecież o śmierć. Zastanawiałam się, czy Niall dowiedział się chociaż o połowie tych wydarzeń, bo znając Harry'ego i jego skrytą duszę, bo nie był on chętny do zbytniego rozwijania jakiegokolwiek tematu, musiał zrelacjonować to wszystko mojemu bratu zaledwie w kilku zdaniach. Ciekawiło mnie również to, jak mój brat wytłumaczył rodzicom moją ucieczkę. Musieli się martwić. Za pewne po powrocie do rodzinnego domu będę zasypana setkami pytań, a może i mnóstwem zakazów. Chociaż nie wiem czy to dobre słowo, w końcu miałam już 18 lat, byłam już pełnoletnia i mogłam sama decydować o swoim życiu.
Przez te wszystkie rozmyślania w końcu zapadłam w naprawdę głęboki sen, ponieważ po kilku godzinach, kiedy dotarliśmy już do Bostonu, Niall miał ogromne trudności z obudzeniem mnie. Jednak nareszcie otworzyłam oczy, a wtedy zobaczyłam moje ulubione miejsce na ziemi, będące moim miejscem zamieszkania. Wtedy moje serce wypełniło całkowite szczęście, które oznaczało koniec nadzwyczajnych problemów i powrót do normalnego życia, którego od tak dawna pragnęłam.
****************************************************
Ostatni rozdział, bardzo krótki, jednak celowo, bowiem to swego rodzaju epilog. Po ostatnim rozdziale spotkałam się z Waszymi narzekaniami na to, jak opowiadanie stało się nudne. Myślę, że to głównie wina tego, że chciałam na siłę dociągnąć do tych 30 rozdziałów i tak rozkładałam akcję. Jednak obiecuję, że już to się nie powtórzy, a już w wakacje ruszy, uwaga, uwaga.. DRUGA CZĘŚĆ OPOWIADANIA! Będzie pisana oczywiście na tym blogu, a już niedługo powstanie krótki opis fabuły, dlatego czekajcie cierpliwie - obiecuję wiele akcji! Chciałabym również prosić zainteresowanych drugą częścią o zostawianie swoich username z twittera, ponieważ będę czyściła listę z informowanymi!
Aaaaaa!!!! Druga część jak świetnie :DO kocham to opowiadanie <3333 mam do ciebie taką małą prośbę nie odkładaj spodkania Harrego na nasty rozdział plosiiieee :** Szybko dwaj prolog ;*
OdpowiedzUsuńSTART 2 :3
Bomba... nie moge sie doczejac drugiej cześci ;)
OdpowiedzUsuńEpilog! Nie moge doczekac sie 2czesci!
OdpowiedzUsuńJeju, nie moge sie doczekac ksvxiueud <3
OdpowiedzUsuńświetny rozdział jak zawsze oczywiście. Czekam na nexta < 3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://fan-fiction-fifty-shades-of-styles.blogspot.com/
http://kim-jack-nasza-historia.blogspot.com/ zostałaś nominowana do LBA szczegóły tutaj <3
OdpowiedzUsuńNiecierpliwie czekam na druga część opowiadania:)
OdpowiedzUsuńtak się cieszę, że będzie druga część! mam nadzieję, że dostarczy nam wielu niesamowitych wrażeń! już się nie mogę doczekać :*
OdpowiedzUsuń